Nasze kozy dyktują nam rytm życia, narzucają zajęcia, a nawet kształt gospodarstwa.

Inspiracją do założenia hodowli kóz było sprzęgnięcie się kilku czynników. Wielokrotne podróże do Poitou, regionu zachodniej Francji, gdzie sery kozie wyrabia się od VIII wieku, wieczna tendencja do pracy na własny rachunek, fascynacja zawodem serowara i możliwość życia na wsi.

W naszym stadzie mamy kozy polskie białe lub barwne uszlachetnione kozłami rasy saaneńskiej, najmleczniejszej z kozich ras. Praktykujemy chów alkierzowy, co pozwala na pełną kontrolę pożywienia naszych przeżuwaczy. Dobre mleko otrzymać można dzięki pokarmowi, na który składają się jak najlepszej jakości siano, duża ilość warzyw takich jak ziemniaki, buraki pastewne i ćwikłowe, marchew, owoce, zwłaszcza jabłka, obfitujące w błonnik trawy, bogate w azot rośliny bobowate – takie jak wyka czy lucerna – o wysokich właściwościach mlekotwórczych, a także pełnoziarniste zboża. Kiedy natomiast zdarza się, że wypuszczamy kozy luzem, wówczas sztuka polega na tym, by unikać miejsc, gdzie rośnie duża ilość łopianu lub mleczu, od których mleko gorzknieje.

Aby móc sprostać potrzebom żywieniowym kóz, wszystkie te wymienione składniki należy uprzednio wyprodukować w wystarczającej na cały rok ilości i odpowiednio przechować. Toteż w zależności od tego, jak duże jest stado, tyle trzeba wygospodarować przestrzeni rolnej i zaplanować płodozmian, by nie zmęczyć gleby.

Dochodzi do tego również higiena zwierzęcia. Dobrostan kóz wymaga zabezpieczania rogów, regularnego wyczesywania zgrzebłem sierści, by uniknąć robactwa, podcinania racic i wielu innych prac. A żeby nasze „bydło rogate” cieszyło się dobrym samopoczuciem, musi ono dysponować własnym miejscem o minimalnej powierzchni 1,5 – 2m², regularnie zmienianą i czystą ściółką, a także pomieszczeniem o dobrej wentylacji zapewniającej stały przepływ świeżego powietrza.
Pozostaje jeszcze udój, który u nas wykonuje się tylko ręcznie.

Tak też pracy przy kozach jest tyle, że człowiek zajęty jest od wczesnego rano do późnego wieczora, ale wysiłek ten się opłaca i daje ogromną satysfakcję.